Po wielu latach marazmu w tym obszarze PKP Intercity złożyło zapytanie ofertowe w sprawie dostawy aż 35 nowych wagonów sypialnych. Jak poinformował szef narodowego przewoźnika Janusz Malinowski, to pierwszy etap przygotowań do przetargu, który może zostać ogłoszony jeszcze w tym roku.
Choć ostatnia dekada, pomijając lata pandemiczne, przyniosła imponujący wzrost liczby pasażerów pociągów dalekobieżnych w Polsce, dobra passa wyraźnie omijała dotychczas obszar przewozów nocnych. Z racji wielkości naszego kraju można zrozumieć fakt, iż połączenia nocne nie były dla PKP Intercity priorytetem, bo nie mogły być. Dziwi natomiast wieloletni marazm inwestycyjny, pomimo tego, że zakup biletu z miejscem do leżenia krótko przed podróżą często graniczy z cudem, zwłaszcza w sezonie letnim, o czym mogą przekonać się zarówno pasażerowie podróżujący nad morze, jak i do najpopularniejszych destynacji górskich.
Pomimo wzrostu pracy eksploatacyjnej i przewozowej narodowy przewoźnik nie tylko nie zwiększał oferowania miejsc do leżenia w pociągach nocnych, ale utracił część zdolności w tym zakresie. O ile w 2021 roku dysponował jeszcze 69 wagonami sypialnymi i 21 kuszetkami, tak w ubiegłym roku liczba dostępnych w ruchu wagonów sypialnych spadła do 49, zaś czynnych kuszetek do 17.
Światełko w tunelu pojawiło się na początku lutego, kiedy PKP Intercity zapowiedziało naprawę główną z zachowaniem zasadniczych parametrów eksploatacyjnych 35 wagonów sypialnych wyprodukowanych w Niemieckiej Republice Demokratycznej.Z racji niskiego komfortu jazdy, wynikającego m.in. z zastosowania archaicznych wózków z hamulcami klockowymi, których praca jest bardzo głośna, trudno uznać je za tabor perspektywiczny. Wszystko wskazuje jednak na to, że ich naprawa główna będzie rozwiązaniem przejściowym. Jak poinformował narodowy przewoźnik za pośrednictwem komunikatu przekazanego do Polskiej Agencji Prasowej, złożone zostało zapytanie ofertowe, dotyczące dostawy 35 nowych wagonów sypialnych. Byłyby to pierwsze nowe wagony sypialne PKP Intercity od czasu zakupu 10 sztuk typu 305Ad produkcji H. Cegielski – Fabryki Pojazdów Szynowych.
Mają one jeździć głównie za granicę. – W Polsce, biorąc pod uwagę, że czasy jazdy się skracają, relacji pociągami nocnymi jest coraz mniej. Generalnie największe zapotrzebowanie na te wagony jest w komunikacji międzynarodowej – wyjaśnia prezes Janusz Malinowski w wypowiedzi dla PAP. Przypomnijmy, że lokomotywy elektryczne Griffin 200 produkcji Newagu mają zostać docelowo dopuszczone do ruchu w aż pięciu państwach poza Polską, to jest w Austrii, Czechach, Niemczech oraz na Słowacji i Węgrzech. Wraz z dostawą nowych wagonów sypialnych otworzy to pole do uruchomienia nowych, interesujących relacji.
Przypomnijmy, że w przyszłym roku na tory mają wyjechać również pierwsze spośród 26 zamówionych “wagonów dzienno-nocnych”.
PKP Intercity zakupiło je w ramach umowy na dostawę 300 nowych wagonów pasażerskich z opcją rozszerzenia zamówienia o 150 kolejnych. W przypadku “wagonów dzienno-nocnych” prawo opcji przewiduje możliwość pozyskania kolejnych 13 sztuk. Obecnie jedyne komfortowe wagony PKP Intercity z miejscami do leżenia, obok przywołanych wcześniej 305Ad, to 134Ab (zmodernizowane kuszetki polskiej produkcji) oraz 308A (powstałe w wyniku zaawansowanej modernizacji NRD-owskich wagonów sypialnych).